Oto jak moje włosy prezentują się przed rozpoczęciem stosowania tej metody.
PRZED ŚCIĘCIEM :
Dodam, że zawsze byłam świadoma jakiego typu włosy posiada.m. Ale jak każda "curly girl" przechodziłam okres, kiedy nie akceptowałam swoich loków i katowałam je prostownicą (gimnazjum -wyraża więcej niż 1000 słów). Na szczęście zmądrzałam i zaczęłam pielęgnować swoje włoski, używając większej ilości kosmetyków pielęgnacyjnych (np. maski kallos) i tych do stylizacji (Nivea).
Ostatnio ŚWIADOMIE zakupiłam sporą ilość kosmetyków do włosów (a to dopiero początek mojej listy "hair must have") zważając na ich skład i szczerze powiem, że dziś miałam dość duży dylemat co do wyboru kosmetyków. Koniec końców zdecydowałam się na:
1. BARWA - Szampon tatarako-chmielowy do włosów łamliwych i zniszczonych. Nie zawiera silikonów, ale zawiera SLS. Zastosowałam go, aby oczyścić zarówno skórę głowy jak i włosy od pozostałości silikonów na mojej głowie. Wskazane jest także w metodzie CG raz na jakiś czas stosować właśnie produkt do mycia z SLS.
2. GREEN PHARMACY - Balsam do włosów zniszczonych, łamliwych i osłabionych. Wykorzystany podczas mycia, aby włosy się nie plątały. Jednocześnie zabezpieczenie przed silnym działaniem SLS.
3. L'BIOTICA - Biovax Gold- intensywnie regenerująca maseczka do włosów
(argan & złoto 24k). Zastosowana jak tradycyjna maska, pozostawiona na 30-40 min. (nie sprawdzałam co do minuty :P)
4. JOANNA - Naturia awokado i kiełki pszenicy - odżywka do włosów w spray'u. Zastosowana jako odzywka bez spłukiwania.
5. ROSSMANN - styling gel. Jak sama nazwa wskazuje, użyty do stylizacji moich loków.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz